Jeśli nie lubicie kaszy gryczanej to prawdopodobnie w tej wersji okaże się, że będzie Wam smakować. Chlebek gryczany świetnie się sprawdza nie tylko jako dodatek do śniadań, ale i do obiadów. Najczęściej jemy go z domowymi pastami.
Potrzebujemy:
- 500ml kaszy gryczanej (400g)
- 50g lnu złocistego
- 50g pestek słoneczika
- 3 łyżeczki suszonej bazylii
- 2 ząbki czosnku
- 1 1/2 łyżeczki soli
- kilka łyżek zimnej wody
- kilka kropel soku z cytryny
Gotujemy kaszę gryczaną w 1250ml wody. Len złocity i pestki słonecznika rozdrabniamy w blenderze lub młynku na mąkę (nie musi być bardzo drobna). Łączymy zmielone pestki z kaszą (po jej ostygnięciu) i dokładnie mieszamy. Najwygodniej robić to mikserem. Ciągle mieszając dodajemy w kolejności: bazylię, rozgnieciony czosnek, sól, wodę, sok z cytryny. Przekładamy powstałą masę do nasmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczenia brytfanki. Chleb pieczemy w piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 1 godzinę.
Zrobiłam chlebek w dniu wczorajszymy i wyszedł smaczny ale rozpada się tak bardzo że nie można go pokroic na kromki.
OdpowiedzUsuńMoże dolane zostało za dużo wody? To wszystko kwestia wprawy... Następnym razem na pewno wyjdzie Ci idealny:-)
UsuńTen przepis to jakiś żart. Wyszła zwykła, tylko mocno prażona kasza. Chleba to nie przypomina ani w smaku ani z wyglądu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie żartujemy z przepisów zamieszczanych na blogu:-) Bardzo żałujemy, że chlebek Ci nie wyszedł. Nie warto jest się jednak zrażać... Może pomocna będzie wskazówka, iż chleb ten powinno się dopiero kroić jak trochę przestygnie. Ale jedno musimy Ci przyznać - cudów nie ma: chleb z kaszy gryczanej nigdy nie będzie smakował jak ten z nafaszerowanej spulchniaczami pszenicy. Z tym wszyscy musimy się pogodzić.
UsuńBo chleb z kaszy gryczanej robi się inaczej. Kaszę (białą nie paloną)się tylko moczy a nie gotuje. Powstaje naturalny zakwas. Pod wpływem fermentacji taki chleb rośnie w formie i jak urośnie wkłada się go do pieca. Wygląda zupełnie jak normalny chleb staropolski: ma dziurki, jest kleisty, sprężysty i nie rozpada się wcale. Przeciwnie - jak się robi czerstwy to jest ściślejszy. Więc to kwestia przepisu a nie tylko umiejętności/wprawy.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak można... ale nasza wersja jest ciut zdrowsza dla osób chorych... zakwas nie każdemu służy niestety.
Usuń